Dziś mamy piątek. Poszedłem spać przed 3 bo miałem problem z zaśnięciem.
Stwierdziłem, że dziś sobie długo pośpię bo nie idę do szkoły. Nagle budzi mnie
mam i pyta gdzie jest moja karta obozowa. Spojrzałem na zegarek. Była 9.40 coś
Wstałem z łóżka i zacząłem szukać karty. Była ona w książce od angielskiego.
Dałem kartę mamie i wróciłem do łóżka. Zdenerwowany, że musiałem wstać
zamknąłem oczy i jak najszybciej chciałem zasnąć. Mama wyszła do pracy...
Leżałem z 10 minut. Nie mogłem zasnąć. Zdenerwowałem się. Poszedłem
do łazienki umyłem się i zmieniłem piżamę na ubrania. ^^ Zjadłem śniadanie
i zasiadłem do komputera... Przy kompie czas bardzo szybko mi zleciał. Po 15
skapnąłem się, że mam dziś angielski, który zaczyna się o 15.
Stwierdziłem, że wolę iść na zbiórkę harcerską (zwykle zbiórki
mam we wtorki) niż nudzić się na angielskim. Po zbiórce wróciłem do
domu i zasnąłem. ~
Ja właśnie mam tak,że jak się obudzę to już nie zasnę :c
OdpowiedzUsuńŚwietny blog,będę wpadała częściej :3